Wynalazek firmy Kia, który pozwala niewidomym pasażerom podziwiać krajobrazy za pomocą uszu: „Czuję się, jakbym prowadził samochód, chociaż tak nie jest”.

Podziwianie krajobrazów to jedna z największych atrakcji podróży samochodem, zwłaszcza gdy robi się to we własnym tempie, bez pośpiechu i w samym środku sezonu wakacyjnego. Właśnie to będą robić tysiące rodzin tego lata. Podążanie wzdłuż wybrzeża, gubienie się w polach, pokonywanie gór czy podróżowanie bocznymi drogami to część uroku tej podróży. Ale nie każdy może doświadczyć jej w ten sam sposób. Osoby niewidome lub słabowidzące często są pomijane w tym niezwykle sensorycznym doświadczeniu.

Jednak dzięki Kii może się to wkrótce zmienić. Propozycja Kia Soundscapes przekształca widoczne otoczenie w doświadczenie dźwiękowe, które ewoluuje w czasie rzeczywistym dzięki sztucznej inteligencji i czujnikom samochodu. Drzewa brzmiące jak instrumenty dęte, góry przełożone na głębokie, basowe tony, zmiany rytmu wyznaczane przez prędkość pojazdu… Wszystko to tworzy żywą ścieżkę dźwiękową, która towarzyszy podróży i na nowo ją definiuje.

To nie jest tylko konwencjonalna narracja ani banalny opis, ale inny sposób patrzenia na świat bez konieczności używania wzroku. A przede wszystkim zaproszenie do przeżycia podróży w inny sposób. „W Kia wierzymy, że ruch inspiruje do pomysłów i dlatego chcieliśmy zaoferować pasażerom z dysfunkcją wzroku możliwość doświadczania świata w inny sposób” – wyjaśnia David Hilbert, dyrektor marketingu Kia Europe.

Jedną z pierwszych osób, które wypróbowały ten system, była Anne Mock. „Kiedy mogłam prowadzić, brałam wszystko za pewnik. Podczas podróży samochodem często zasypiałam” – mówi. „Ale teraz, bez wzroku, mój świat całkowicie się zmienił”. Na początku nie rozumiała, jak samochód może przełożyć krajobraz na dźwięki. „Byłam zdezorientowana” – przyznaje.

Ale to doświadczenie ją odmieniło. „Czuję, jak krajobraz się rozwija, to niesamowite uczucie. Słyszę odgłosy tej ogromności, a także ciche szmery krzewów porastających drogę. Czuję się, jakbym prowadziła, mimo że nie mogę” – mówi Anne w filmie promocyjnym Kia.

Danny Keane doświadczył tego w podobny sposób. Urodził się niewidomy, ale muzykę ma we krwi. „To był mój pierwszy język. Nauczyłem się grać na instrumentach, zanim nauczyłem się mówić i chodzić” – wyjaśnia. „Dlatego jestem tak podekscytowany tym projektem. Ponieważ pozwala mi on doświadczyć poprzez dźwięk tego, co inni widzą oczami podczas podróży”.

Dla Danny'ego każdy krajobraz ma swój własny klimat, który teraz może uchwycić na swój sposób. „Wszędzie świeci słońce. I wiem, że tuż obok nas jest ogromna ściana skalna. Czuję to”.

Dzięki pejzażom dźwiękowym generowanym przez sztuczną inteligencję i wykorzystaniu czujników pojazdu, system tworzy ścieżkę dźwiękową, która zmienia się w czasie rzeczywistym w zależności od otoczenia. Jego twórcy twierdzą, że nie ma on zastąpić wzroku, a raczej rozbudzić inne sposoby postrzegania świata.

Choć Kia Soundscapes to na razie eksperyment artystyczny, zapowiada się obiecująco. Otwiera drzwi do uczynienia podróży samochodem bardziej dostępnym, również z perspektywy sensorycznej. „Dzięki Kia Soundscapes badamy, jak technologia może pomóc nam przełamać bariery i stworzyć bardziej inkluzywny i dostępny świat” – mówi Hilbert, mówiąc o tym rewolucyjnym systemie opracowanym przez południowokoreańską firmę.